Jak uczyć się twórczości?

Improwizacja to coś więcej niż muzyka

Improwizacja kojarzy się najczęściej z jazzem, wokalistami scatowymi czy gitarzystami grającymi solówki. Ale tak naprawdę improwizacja to sposób myślenia i życia.

To sztuka bycia w chwili, reagowania na to, co się dzieje, i tworzenia czegoś z niczego.
W muzyce – oznacza wymyślanie melodii, harmonii czy rytmu tu i teraz.
W życiu – oznacza kreatywne podejście do wyzwań, elastyczność i odwagę.


Improwizacja wokalna – pierwszy krok do twórczości

Wokaliści bardzo często boją się improwizować. Dlaczego? Bo boją się, że zaśpiewają „źle”. Ale improwizacja nie jest „dobrze albo źle” – improwizacja to szukanie.

Pierwszym krokiem jest po prostu otworzyć usta i spróbować:

  • wziąć znaną melodię i zmienić rytm,
  • powtórzyć frazę, ale na innych dźwiękach,
  • dodać swoje sylaby i pobawić się głosem jak instrumentem.

To są małe kroki, które uczą odwagi.


Improwizacja jako trening słuchu i harmonii

Żeby improwizować, trzeba umieć słuchać. Nie tylko siebie, ale też akompaniamentu, basu, akordów.

Kiedy uczę moich uczniów improwizacji, zaczynamy od prostych ćwiczeń:

  • słuchanie basu i nucenie do niego,
  • rozpoznawanie funkcji akordowych (Tonika, Subdominanta, Dominanta),
  • śpiewanie gamy, ale tak, żeby poczuć napięcie i rozwiązanie.

To właśnie harmonia jest „mapą”, a improwizacja – podróżą po tej mapie.


Twórcze podejście do życia

Improwizacja w muzyce uczy nas czegoś bardzo ważnego o życiu. Nie da się wszystkiego zaplanować. Czasami nuty się rozsypują, ktoś fałszuje, tempo się zmienia. I co wtedy? Trzeba improwizować.

Kiedy uczysz się improwizacji w śpiewie, uczysz się jednocześnie:

  • odwagi, żeby spróbować czegoś nowego,
  • elastyczności, żeby reagować na zmiany,
  • kreatywności, żeby znaleźć własną drogę.

To są dokładnie te same cechy, które pomagają w codziennym życiu – w pracy, relacjach, marzeniach.


Twórczość jako ludzka misja

W książce Big Magic: Creative Living Beyond Fear, Elizabeth Gilbert pisze, że kreatywne życie to życie „wzmocnione, większe, szczęśliwsze, bardziej interesujące”. Nie takie, które musi być otoczone sztuką wyższą, rzeźbami, obrazami i dziełami literatury. Ale codziennymi wyborami.

Oprócz tego, że ta książka w całości niesie jedno z moich ulubionych przesłać, to to konkretne zdanie wyryło się we mnie bardzo głęboko – bo to nie chodzi o to, by od razu stać się wielkim artystą-mistrzem, ale by każdego dnia robić coś twórczego, nawet małego.

Elizabeth podkreśla w Wielkiej magii, że twórczość nie musi być spektakularna: może objawiać się w codziennych wyborach — w gotowaniu obiadu, w tym, jak poukładasz melodie w głowie, w tym, jak reagujesz w relacjach, jak tworzysz przestrzeń dla siebie. Pisze, że kreatywność nie wymaga uprawnienia, pozwolenia innych — że nie musisz być idealny, by tworzyć — wręcz przeciwnie, często to perfekcjonizm hamuje naszą odwagę.

Dla mnie to echo mojej wizji: w śpiewie, improwizacji, we wszelkich muzycznych eksperymentach — nie chodzi o występ, ale o bycie twórcą. Możesz włączyć włoską playlistę podczas robienia pizzy, improwizować melodię w myślach, podążać za ciekawością, choćby chwilową — i to już jest twórczość.

I wierzę, że każdy człowiek jest twórczy. Może być twórczy. Ty też.

A kiedy improwizujesz, przypominasz sobie, że życie nie musi być odtwórcze. Możesz być twórcą swojego świata – tak samo, jak tworzysz melodię na żywo. I to daje poczucie spełnienia, wolności i radości.


Jak zacząć improwizować – praktyczne ćwiczenia

  • Włącz prostą progresję akordową (np. C–G–Am–F) i spróbuj zaśpiewać różne melodie.
  • Używaj sylab: la, da, ba – zamiast słów, skup się na dźwiękach.
  • Zmień rytm znanej melodii – np. zaśpiewaj „Sto lat” na swingowo.
  • Zaśpiewaj tylko jedną nutę, ale w różnych rytmach – to też improwizacja.

Podsumowanie – Improwizacja to wolność

Improwizacja to nie technika tylko dla jazzmanów.
To umiejętność, która daje wolność w muzyce i w życiu.
Uczy twórczości, odwagi i słuchania – siebie i innych.

Nie musisz od razu śpiewać jak Ella Fitzgerald.
Wystarczy, że zaczniesz od małych kroków – i dasz sobie prawo do błędu.


Chcesz nauczyć się improwizować i podgrywać sobie do piosenek? 🎶

W kursie „Harmonia na ucho – jak grać akordy ze słuchu” uczę, jak słuchać basu, rozpoznawać funkcje akordów i korzystać z prostych progresji, żeby zacząć improwizować ze słuchem i głosem.

👉 Sprawdź szczegóły kursu i dołącz

Co to znaczy śpiewać czysto?

Każdy, kto kiedykolwiek śpiewał (choćby pod prysznicem 😅), słyszał określenie „śpiewać czysto”. Ale co to tak naprawdę znaczy? I dlaczego czasem mówimy, że ktoś „fałszuje”? Spokojnie – czyste śpiewanie to nie magia ani dar z nieba. To umiejętność, którą można wyćwiczyć. Najpierw obalam mit: to nie brak słuchu muzycznego 🎵

Czytaj więcej »

Top 5 skal, które zmienią Twój śpiew

Większość wokalistów porusza się tylko w dwóch przestrzeniach: wesołej dur i smutnej moll. Ale muzyka to ocean, a te dwie skale to tylko jego powierzchnia. Głębiej kryją się skale modalne i egzotyczne, które potrafią całkowicie zmienić charakter Twojego śpiewania – od melancholii z nadzieją po dramatyczny ogień. Moja historia ze

Czytaj więcej »

Jak przygotować się do egzaminów wstępnych

Marzysz o nauce w szkole muzycznej? O studiach na uczelni muzycznej? To piękny krok, który otwiera drogę do rozwoju artystycznego, ale też do głębszego rozumienia muzyki. Egzaminy wstępne do szkoły muzycznej – zarówno I stopnia, jak i średniej czy wyższej – bywają stresujące, bo sprawdzają nie tylko talent wokalny, ale

Czytaj więcej »

Jak muzyka klasyczna może inspirować wokalistów rozrywkowych

Co mają wspólnego „All By Myself” Erica Carmena (i potem Celine Dion), „Alejandro” Lady Gagi i „Because” Beatlesów?Na pierwszy rzut oka — nic. To trzy różne piosenki, z różnych dekad i gatunków. A jednak każda z nich czerpie z muzyki klasycznej. „All By Myself” opiera swoją melodię na koncercie fortepianowym

Czytaj więcej »