Musisz umieć poker face!

Śpiewanie to proces, który obejmuje całe ciało.

Najgorszą rzeczą jaką może zrobić aspirujący wokalista to skupienie się tylko na krtani i oddechu zapominając o tym, że śpiew obejmuje całe ciało, że śpiewanie jest holistyczne.  Na brzmienie naszego głosu wpływa niezliczona ilość aspektów. Ostatnio pisałam o biodrach, a dziś opowiem wam o brwiach.

To co dzieje się w naszym ciele, to ciąg przyczynowo-skutkowy. Każda akcja ciągnie za sobą reakcję. Kiedy śpiewasz i interpretujesz piosenkę oraz wczuwasz się emocjonalnie, bardzo łatwo jest zapomnieć o tym, że tak jak nasz głos jest osadzony w emocjach, jest też i w ciele. Zapominamy też szczególnie często o tym, jak na nasz głos wpływają wszystkie napięcia mięśni aparatu mowy. Skupiamy się na pożądanym brzmieniu, idąc na kompromis w kwestii poprawnego odczuwania dźwięku….bo chcemy wyrazić emocje. Ale wszystko po kolei!

Jedną z rzeczy, które koryguję na prawie każdej lekcji śpiewu jest napięcie brwi lub czoła. Można zaobserwować je poprzez uniesione lub ściągnięte brwi (i pojawiające się zmarszczki). Jest to dosłownie efekt domino – niekontrolowane napięcie mięśni twarzy to gwarantowane napięcie krtani. Brak kontroli nad mięśniami twarzy bezpośrednio przekłada się na jakość naszego głosu.

Czy to oznacza, że wyrażanie emocji poprzez mimikę w trakcie śpiewu jest złe? Oczywiście, że nie! Napisałam wyżej, że wszystko po kolei! Musisz po prostu wiedzieć, że na początku nauki uczymy się przede wszystkim kontroli i pozostawienie brwi samopas może wprowadzić tylko niepotrzebne zamieszanie. Kiedy utrwalamy dobre nawyki mięśniowe naszej krtani (= ćwiczymy nasz głos), trzeba się upewnić, że warunki, w jakich przebywa dźwięk są być stałe i stabilne. Nie możemy pozwolić, aby napięcie twarzy ciągle zmieniało napięcie w gardle, ponieważ nasza krtań zacznie się buntować i nic z tych ćwiczeń nie będzie.

Na samym początku nauki bardzo ważnym jest, aby zwracać uwagę na napięcia w naszym ciele starając się je neutralizować. Dobra technika to podstawa do długiego i ekspresyjnego (!!!) śpiewania – będziesz mógł stroić wszystkie miny, na jakie będziesz miał ochotę wtedy, kiedy będziesz też umiał ich nie robić! 😉 Mój dzisiejszy challange dla Ciebie to śpiew z poker face. Aby się upewnić, że na pewno wszystko jest neutralne stań przed lustrem lub połóż dłoń na czole albo nawet przyklej taśmę klejącą nad brwiami… sama świadomość występowania problemu nie wystarcza – trzeba to poczuć!

Powodzenia, Gosia <3

Piramida głosu

Kolejność jest ważna. Tak ogólnie, w codziennym życiu. Najpierw zakładasz skarpetki, a potem buty. Najpierw sypiesz płatki, a potem lejesz mleko (tu niektórzy mogliby się

Czytaj więcej »