Zmiany w głosie

Czym jest dysfonia, jakie są przyczyny dysfonii, o czym świadczy zmiana głosu, albo czy można stracić głos ze stresu? O tym dowiesz się z tego artykułu!

Lubię mówić, że głos to kolejny organ naszego ciała. W takim sensie, że zachowuje się, jakby był organem – może ulegać napięciom i rozluźnieniom, jest wynikiem działania innych narządów stacjonujących obok i reaguje na temperaturę, na hormony i na emocje. No zupełnie jak serce, płuca, czy wątroba :). 

To, co jeszcze charakteryzuje nasz głos jako organ, to to, że ulega zmianom. Lubimy, kiedy te są intencjonalne, ale gdy nie są, irytujemy się, że w ogóle zaistniały… i opieramy się im, próbujemy udawać, że ich nie ma, próbujemy wcisnąć się w stare dżinsy, które już nie pasują. Dzisiaj o tych zmianach chcę trochę opowiedzieć. 

Najpierw szybki podział tych zmian ze względu na przyczyny, a potem omówię te bardziej… popularne. A nuż coś Ci się dzisiaj rozjaśni i zrozumiesz swoją zmianę 🙂.

3 źródła zmian w głosie:

  1. Organiczne zmiany: na przykład choroby, infekcje, jako skutek przyjmowania leków, zmiany hormonalne, jak mutacja, menopauza i andropauza, czy ciąża, a nawet powikłania pooperacyjne i zaburzenia neurologiczne. Także jako skutek palenia.
  2. Czynnościowe: czyli na przykład kiedy zedrzesz gardło, ale też zmiany wynikające z pozycji ciała, napięcia, bólu, wysiłku fizycznego oraz wieloletnie nadużywanie głosu.
  3. Psychogenne: każde rozchwianie emocjonalne, zaburzenia osobowości, trudne sytuacje, traumy, depresja, stany lękowe, a nawet stres.

To wszystko, a nawet więcej, bo to tylko przykłady, może wpłynąć na Twój głos w kilku aspektach. Może nastąpić:

  • zmiana tonu i barwy głosu (inaczej brzmisz, np. wyżej, niżej, ciszej, chropowato, szeleszcząco…),
  • trudność w wytwarzaniu głosu (podwyższona wartość progowa fonacji, czyli bardziej musisz się postarać, aby w ogóle powstał dźwięk),
  • męczliwość głosu (czujesz zmęczenie nawet po krótkim czasie mówienia lub śpiewania),
  • ból gardła podczas lub po używaniu głosu. 

Zmiany tego typu nazywamy dysfonią. Dysfonia to termin medyczny, który oznacza chorobę głosu. Polega na zaburzeniu produkcji głosu, co może objawiać się jako zmiana w jego tonie, intensywności, barwie lub rytmie. Natomiast jest coś jeszcze gorszego, czyli afonia. Afonia to stan, w którym głos nie tylko ulega zmianom, ale następuje całkowita utrata głosu spowodowana uszkodzeniem lub chorobą układu mowy, fizycznym uszkodzeniem gardła, krtani lub nerwów, które kontrolują mówienie, a także może być wynikiem stresu emocjonalnego lub chorób takich jak choroby autoimmunologiczne i zaburzenia neurologiczne. Zarówno dysfonia, jak i afonia mogą być tymczasowe lub trwałe i wymagać leczenia, w zależności od przyczyny.

Zmiany organiczne w głosie

Zacznijmy od choroby. Najczęściej mamy na myśli infekcje górnych dróg oddechowych – wtedy zmiana głosu wynika z obrzęku fałdów głosowych i zwężenia traktu wokalnego. Czasem choroba jest inna, np. choroby tarczycy, choroby autoimmunologiczne czy neurologiczne. Mogą one wpływać bezpośrednio poprzez np. wiotczenie mięśni, niestabilność hormonalną czy zmiany na poziomie śluzówki, ale mogą też wpływać pośrednio poprzez przyjmowane leki – wtedy lek jest powodem zaburzenia brzmienia, ale ratuje przed poważniejszymi konsekwencjami, więc poświęcamy głos. 

Palenie tytoniu i innych smolistych substancji rozdyma fałdy głosowe. Poniżej zdjęcie zdrowych fałdów głosowych i fałdów głosowych palacza.

źródło: https://voicesurgeon.net/surgical-results/

Jeśli chodzi o powikłania pooperacyjne, mam tu na myśli np. niezamierzone przecięcie nerwów odpowiedzialnych za fałdy głosowe podczas operacji tarczycy i pooperacyjny paraliż fałdów głosowych. Na przykład. Bardzo nieszczęśliwy przykład.

Teraz zmiany hormonalne i najpierw wesoła mutacja! Bardzo ciekawy temat. Fałdy głosowe u dzieci mają budowę 3-warstwową. Potem przychodzi mutacja i warstwa tkanki łącznej, pomiędzy nabłonkiem i mięśniem głosowym, czyli lamina propria rozwarstwia się na 3 części. Po mutacji u dorosłej osoby powinno być 5 warstw. Do tego następuje też wzrost całej krtani:

  • u dziewczynek średnio o 34%,
  • u chłopców średnio o 65%.

To wszystko sprawia, że głos staje się diametralnie inny – mocniej słychać różnicę w brzmieniu między rejestrami, głos staje się mniej elastyczny i trzeba nauczyć się go jakby na nowo. Jeśli na poziomie organicznym wszystko jest w porządku, a Twój głos po mutacji nie może dojść do ładu i składu, warto odwiedzić foniatrę i trenera głosu – kogoś, kto wie jak pracować z głosem. 

Ostatnie ze zmian organicznych, hormonalnych, to trochę mniej wesoła, ale WCALE nie smutna menopauza i andropauza. Jeśli pozwolimy, może być to piękny czas odkrywania siebie na nowo, rzadko kiedy jednak puszczamy tę znaną nam wersję męskości i kobiecości na rzecz szukania siebie od zera, bo jest to proces trudny. Na poziomie głosu, obie płci biologiczne starzeją się inaczej. 

  • Kobiety będą odczuwać obniżający się głos i zaostrzające się brzmienie poprzez obniżenie poziomu estrogenu.
  • Mężczyźni doświadczają spadku testosteronu i przez to podniesienie średniej wysokości mowy i rozchwianie głosu. 

Obie płci mogą doświadczać natomiast poniższych zmian:

  • Wzrost grubości i sztywności tkanek w krtani (wapnienie chrząstek), co może prowadzić do zmniejszenia elastyczności i ruchomości fałdów głosowych.
  • Zmniejszenie napięcia mięśni w krtani, przede wszystkim atrofia mięśni, najczęściej tarczowo-nalewkowatego, co może prowadzić do braku dobrego zwarcia, przepowietrzenie głosu i trudności z produkcją dźwięku.
  • Utrata neuromięśniowej kontroli – chwiejność głosu.
  • Ograniczenie produkcji śluzu i utrata wody w tkankach, co oznacza przesuszenie fałdów głosowych i znów, ograniczona ich elastyczność oraz większe trudności w produkcji dźwięku.
  • Obrzęk (gromadzenie się płynów w tkankach), który powoduje jeszcze większy opór przed rozciąganiem fałdów głosowych potrzebnym do produkcji wysokich dźwięków i na to narażone są szczególnie kobiety.

ALE! Dużo z tych zmian możemy powstrzymać dbając o suplementację brakujących minerałów i witamin, odpowiednią dietą i przede wszystkim wystarczająco wcześnie zaczynając trening wokalny – bo nieużywany organ słabnie, ale ten, z którego aktywnie korzystamy na co dzień będzie nam się odwdzięczał w postaci pięknego głosu!

Dobrnęliśmy prawie do końca, bo o pozostałych powodach mam do powiedzenia znacznie mniej. Zatem…

Zmiany czynnościowe w głosie

  1. Zmiana pozycji ciała – wiąże się ze zmianą ułożenia traktu wokalnego i stąd zmiana brzmienia głosu. 
  2. Napięcia i ból – będą zamrażać nasze ciało… w sensie takim, że będziemy chcieli odciąć się od tego nieprzyjemnego odczucia, będziemy chcieli pozostawić ciało. Wtedy głos nie przepływa przez ciało, więc nie ma flow i krtań musi wyrabiać nadgodziny, żeby w ogóle jakiś dźwięk się pojawił. OCZYWIŚCIE, że to spowoduje zmianę brzmienia. Usłyszymy też to napięcie całego ciała w głosie. 
  3. Zdarte gardło – to przede wszystkim obrzęk.
  4. Wieloletnie nadużywanie głosu – czyli wieloletni obrzęk i brak czasu na regenerację, który powoduje zmianę sposobu produkowania dźwięku (hyperfunkcja mięśni… czyli mięśnie muszą pracować mocniej, żeby osiągnąć ten sam efekt, co kiedyś) lub nawet zmiany fizyczne, jak guzki wokalne.

No i tyle. A teraz ostatnia grupa i dla mnie najciekawsza…

Zmiany psychogenne w głosie

Czyli kiedy emocja odbiera Ci głos. 

Zdarzyło się mi to w życiu dwa razy. Za pierwszym z powodu stresu – na 3 miesiące. Za drugim… nadal nie wiem co dokładnie, bo to sprawa wielowarstwowa i nadal świeża, ale na 6 miesięcy. Podejrzewam jeden poważny lęk, już rozpracowany. Kiedyś o tym opowiem głębiej, ale teraz nakreślę szybko historię. Już dwa lata na terapii, głęboki proces terapeutyczny od miesięcy, spotkania co tydzień… było intensywnie. Coś wyzwoliło temat mojego taty (w końcu!). Postanowiłam, że napiszę piosenkę o tym, co czuję. Okazała się bardzo intymna i… świetna, więc chciałam ją zaśpiewać na nadchodzącym za 3 miesiące koncercie. Wiedziałam, że nie mogę wyjść z nią na scenę bez zaśpiewania jej wcześniej tacie. I straciłam głos. Od tamtego momentu, przez kolejne 6 miesięcy nie umiałam wydobyć siebie ŻADNEGO dźwięku powyżej f4 (to całkiem nisko-średni dźwięk). Ostatecznie odzyskałam głos, jak pozbyłam się najgorszej warstwy mojego lęku związanego z tą sytuacją… po 6 miesiącach! 

Inna historia. Przyjechała do mnie kiedyś dziewczyna na lekcje – chciała rozpocząć naukę. Pierwsza lekcja i diagnozuję ją, że niedomykalność fałdów głosowych na podłożu napięciowym, więc złożona tendencja wokalna. Okej. Zaczynamy pracować. Pierwszy miesiąc – nic. Myślę sobie “może źle dobrałam ćwiczenia”. Drugi miesiąc – raz lepiej, raz gorzej, ale generalnie nadal nic. Trzeci miesiąc… zaczynam z nią rozmawiać. Otworzyła się. Poroniła, kiedy była w ostatnim trymestrze… zaraz już miała mieć swoje dzieciątko w rękach i nagle musiała rodzić już martwe dziecko i od razu je pochować. Katastroficzna i okrutna, traumatyczna sytuacja. Nie było głosu. Nie mogło go być.

Inna historia. Chłopiec tuż po mutacji, rodzice rozwiedzeni. Ojciec ma nową rodzinę, nie jest zainteresowany starą, więc chłopiec kurczowo trzyma się wspomnień, tego co było, tego co kiedyś miał. Nie umie pójść dalej. Mutacja na poziomie organicznym przebiegła prawidłowo, a jednak głos nie działa. Foniatra stwierdza głos fistułowy i… koniec. Co się stało? Możesz doczytać tu: https://otolaryngologypl.com/api/files/view/5670.pdf 

To, co dzieje się w naszym głosie i w naszym sercu może nasz głos uwolnić lub zniewolić. Może go zrobić lub zabić. 

W jaki dokładnie sposób to się dzieje? Nie można stwierdzić na pewno. To, co NA PEWNO wiemy, to jak emocje wpływają na głos, gdzie mieszkają i gdzie blokują ciało, jeśli są niewyrażone. Wiemy, że złość blokuje gardło, a strach – brzuch. A kiedy jesteśmy smutni zamknięta jest nasza klatka piersiowa. Wiemy też, że nasze mięśnie zewnętrzne krtani (gnykowe i zwieracze gardła) są mięśniami emocjonalnymi, czyli że aktywizują się, blokując i ograniczając krtań podczas przeżywania emocji. Tyle wiemy.

Jeśli byłeś u foniatry i on nie stwierdził żadnych powodów dla Twoich zmian w głosie, może właśnie Twoje emocje zmieniają Twój głos? Ja i wiele innych świetnych nauczycieli śpiewu jesteśmy w stanie rozpoznać, co dzieje się w głosie i dlaczego – z naszej pomocy też możesz skorzystać ❤️

Na nasze lekcje możesz umówić się tutaj: https://lekcje.gosiasacala.com/ Ja i Alina, Kasia i Kuba na pewno pomożemy Ci w diagnozie, koniecznie umów się na lekcję śpiewu.

Obserwuj także BLOG – będą tam się pojawiać regularnie (taką mam nadzieję) podobne wpisy, jak ten.

Piramida głosu

Kolejność jest ważna. Tak ogólnie, w codziennym życiu. Najpierw zakładasz skarpetki, a potem buty. Najpierw sypiesz płatki, a potem lejesz mleko (tu niektórzy mogliby się

Czytaj więcej »